wtorek, 11 grudnia 2012

Rozdział 1 "Pierwszy dzień treningu"

Trening czas zacząć

       Następnego dnia gdy się obudziłem czułem się jakby silniejszy, poszedłem do łazienki ogarnąłem się później zszedłem na dół aby coś zjeść musiało to być solidne śniadanie abym miał energie na trening i naukę byłem podekscytowany tym, że wkońcu będę silny i będę mógł pomagać innym.
       Wszedłem do klasy i zobaczyłem bandę która napadła mnie wczoraj w nocy od razu po ich twarzach zobaczyłem, że chcą dać mi nauczkę ale nie czułem strachu jak kiedyś.Nadszedł czas przerwy podeszła do mnie cała ekipa tych pustaków
- Ty szczylu teraz nikt cię nie obroni
- Sam się obronie drągalu
      Najważniejsze było abym się nie bał wiec bez wachania uderzyłem go pierwszy niestety rzucili się na mnie pozostali trzej a olbrzym którego uderzyłem powoli wstawał, wtedy niespodziewane z ogromną prędkością podbiegł do nas jakiś chłopak i zaczął lać każdego po kolei, był strasznie szybki oraz silny widziałem tylko krew i zęby które latały po ciosach chłopaka, ale oczywiście sam nie dawał rady więc musiałem mu pomóc.Kiedy już się z nimi rozprawiliśmy zagadał do mnie.
-Młody nic ci nie jest?
-Nie wszystko ok dzięki za pomoc
-Spoko
-Jak masz na imię
-Nazywam się Akihito
-Miło mi a ja jestem Yoshikaru
-Widzę, że cienko u ciebie z biciem
-Tak ale od dziś zaczynam trenować i stanę się najsilniejszym wojownikiem to mój cel
-Heh dobra młody to ja życzę ci powodzenia w realizacji celu jeśli będziesz potrzebował pomocy zagadaj Siemka
-Cześć
    Po rozmowie z Akihito poszedłem do łazienki obmyć mą obitą twarz i poszedłem na lekcje gdyż byłem już spóźniony.
    Po lekcjach wyjąłem kartkę z adresem który dał mi Mateo i poszedłem w kierunku szkoły "Yamata".
Gdy już doszedłem na miejsce zobaczyłem przed sobą wielką drewnianą bramę zapukałem i czekałem aż ktoś ją otworzy.Bramę otworzył Mateo i przywitał mnie.Następnie oprowadził mnie po całym budynku i przedstawił innym nauczycielom a byli to:
-Eisaku ( samoobrona )
-Fumiaki ( Chińskie sztuki walki )
-Hajime ( Muay Thai )
-Hiroya ( Boks )
    Miło mnie przywitali i bez zbędnej gadaniny powiedzieli żebym zaczynał.Pierwszym moim trenerem miał być Eisaku miał on pomóc mi wytrenować siłę mięśni jaki i nauczyć mnie podstaw samoobrony.Na początku musiałem przenieść worki z czymś ciężkim od jednego muru do drugiego worków było około 100.Kiedy skończyłem myślałem, że to tyle na dziś lecz on nie dał mi fory i kazał mi przenieść je jeszcze raz przenosiłem je tak długo aż wkońcu zemdlałem z wyczerpania.
2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz