środa, 12 grudnia 2012

Rozdział 1 "Wycięczenie przeciwnika czyli SAMOOBRONA"

Pierwsza technika samoobrony

     Kiedy obudziłem się myślałem, że to był tylko sen lecz zobaczyłem, że znajdowałem się w obcym mi pokoju , spanikowałem i wybiegłem szybko, okazało się, że znajduję się w budynku w którym mieszkają mistrzowie przywitali mnie ciepło i kazali zjeść śniadanie które przygotowali.Po obfitym posiłku powiedzieli abym powiedział rodzicom o treningach gdyż muszę wprowadzić się do "Yamata" na czas treningów, byłem zaskoczony decyzją trenerów lecz nie chciałem sprzeciwiać się ich poleceniom, poszedłem więc do domu i zacząłem rozmawiać z mamą
-Mamo musimy poważnie porozmawiać
-Tak? słucham cię synku
-Zacząłem trenować sztuki walki 
-Co? ty i sztuki walki to do ciebie nie podobne
-Tak wiem ale nie o to chodzi
-Więc słucham dalej
-Muszę przeprowadzić się do tej szkoły na czas treningów
-Nigdy w życiu synku
-Mamo nie zatrzymasz mnie i tak pójdę tam mieszkać
-No dobrze skoro już musisz nie chcę abyś był nieszczęśliwy
-Dziękuje  pójdę spakować swoje rzeczy
     Postanowiłem zabrać trochę tych rzeczy wkońcu wprowadzam się tam na dłuższy czas zabrałem ubrania książki i trochę zbędnych rzeczy które myślę, że aż tak bardzo się nie przydadzą.Po spakowaniu zszedłem na dół aby pożegnać się z mamą i bratem.
-Synku spakowałeś wszystko?
-Tak mamo nie jestem już małym dzieckiem
-Dobrze więc miłego pobytu papa odwiedzaj nas
-Pa obiecuje, że będę wpadał
     Wyszedłem więc nie mówiąc już nic i ruszyłem do dojo byłem z jednej strony szczęśliwy, że stanę się silniejszy lecz z jednej strony zniechęcony ciężkimi treningami.Kiedy dotarłem na miejsce pokazali mi mój pokój i kazali się rozgościć, rozpakowałem więc moje rzeczy i zszedłem na dół, aby kontynuować trening.
Eisaku bez zbędnej paplaniny zaczął trening tym razem uczył mnie czegoś co naprawde pomoże mi pokonać przeciwnika czyli wytrącenia przeciwnika z równowagi.
-Słuchaj Yoshikaru dziś nauczę cię bardzo przydatnej techniki, na początku bardzo ułatwi ci ona walki
-Dobrze słucham więc
-Musisz unikać ciosów przez całą walkę, aż przeciwnik się zmęczy i nie będzie miał dużo siły w nogach dlatego stosuję te ciężkie treningi z noszeniem worków abyś ty miał lepszą kondycje niż przeciwnik.
-Słucham dalej
-Podczas walki kiedy będziesz robił uniki warto również kopać przeciwnika w uda co osłabi jego nogi przez co będzie łatwiej go przewrócić, kiedy przeciwnik będzie już zmęczony i osłabiony musisz szybko podbiec do niego jedną rękę położyć na dolnej części pleców a drugą na klatce piersiowej  i swoją nogą podciąć jego nogi, rękę która leży na plecach ciągnąć do siebie a drugą pchać do przodu wtedy przeciwnik wypadnie z równowagi co da ci zwycięstwo gdyż nie będzie miał on siły aby się podnieść.
     Kiedy Eisaku opisał mi całą tą technikę pokazał jeszcze jak ją wykonać i rzucił mną tak mocno, że przez parę minut nie mogłem się podnieść technika zdawała się nie zawodna i chciałem jak najszybciej ją sprawdzić.
3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz